Wymyśliłam sobie dziś by zrobić nową fryzurę. Pasemka już mam ale jakoś tak zarosłam tu i ówdzie. Po poradę zaszłam do salonu fryzjerskiego, by wyciągnąć stamtąd wizażystę. Pora roku bardzo napięta, więc i on miał mnóstwo roboty. Nie miał zbytnio czasu na zrobienie mi super fryzurki.. ale za to miał czas by pokazać mi swojego OGROMNEGO KUTASA!!! - Pozwoliliśmy zatem sobie na na małe pieszczoszki... ;)